Panie i Panowie! Odlotowe Mamy! Z tej strony kapitan. Podchodzimy do lądowania. Dziękuję za nasz wspólny lot i WAKACYJNĄ CHECKLISTĘ 2022.  Będziemy przed czasem, więc spokojnie zdążymy się zorganizować przed 01. września. Temperatura w miejscu docelowym już raczej jesienna. Proszę usiąść wygodnie, zrobić sobie kawę i czytać blog do końca 😉

Dziękuję wszystkim Odlotowym Mamom, które dzielnie, z przymrużeniem oka i dystansem do siebie, odkreślały kolejne punkty wakacyjnej checklisty. Gratuluję Wam każdego przebytego kroku, w swoim tempie, na luzie, z zakwasami tu i ówdzie 😉 Z opalenizną, poczuciem humoru, marzeniami w sercu, błogim relaksem, “nicnierobieniem”, romantico- fantastico i działaniami wszelakimi… Bo my mamy juz tak mamy, że działamy tu, tam wszędzie… I ja teraz podsumuję wakacyjną checklistę, bo działo się sporo!

Zatem usiądź teraz kochana odlotowa mamo, poczęstuj się tortem na zakończenie wakacji* i z lotu ptaka popatrz na to, co za nami. Pasy zapięte. Podchodzimy do lądowania. 

lot nr 0407– Czyli priorytety i bezpieczeństwo- niezbędnik i “mentalny” spokój , gdy podróżujesz z dziećmi.

Wracamy po wakacjach w tym samym składzie. Tu i ówdzie są zadrapania, siniaki, zakwasy, czyli takie “pamiąteczki” po wędrówkach, albo rozegranych meczach. Była moc, energia i dużo witaminy D. Ja prócz tego chłonęłam też spokój mentalny i radość, bo to sama frajda, gdy widzisz takie wesołe dzieci. 

lot nr 1107 Podcast Odlotowych Mam (odcinek 11)

O rozmowie, co jest kluczem do tego wszystkiego. Na antenie Paulina Ilyes. No to sobie porozmawiałyśmy. Było dużo śmiechu, energii, nietuzinkowych patentów i polsko- węgiersko- brytyjskich perypetii. 

lot nr 1807 “Nicnierobienie”, czyli odlotowa sztuka

Bo takową napisałam. I choć do Szekspira mi daleko, to sztuka zebrała dobre recenzje, choć to wciąż trudny temat dla mam, ale warto trenować. I nie jest to pochwała tego, by marnować czas, pozwalając, by życie przeciekało nam przez palce bezpowrotnie i bezproduktywnie. Ja się tak wczułam w sztukę i w jej trenowanie, że celowo i planowo kolejny lot odbył się nieco później.  

lot nr 0808  Podcast Odlotowych Mam (odcinek 12)

Było dużo Allora! Buon giorno! Bo ten odcinek nagrałam z Olą Alessi, która mieszka we Włoszech. Rozmawiamy o szczęściu w macierzyństwie, zmaganiu się ze stereotypami, rutynie, frustracji i nudnym perfekcjonizmie, no i o makaronie, a jakże! Usłyszysz włoską energię, ale też dużo spokoju i luzu.  Ciao!

lot nr 1508– Romantico fantastico- TAK! Obowiązkowy punkt każdej wakacyjnej checklisty. 

lot nr 2208 Musi się coś dziać! A wcale nie… 

Ten punkt też odhaczony! A napisałam o czymś, co jest bzdurą totalną, w my często wierzymy, że to “fakt autentyczny”, a znasz jakiś nieautentyczny?! 

No i chcąc nie chcąc, pasy zapięte, obniżamy lot  i z naładowanymi akumulatorami, muszelkami w kieszeni, stertą prania, wyprawką itp itd… odhaczamy ostatni punkt tegorocznej Wakacyjnej Checklisty.  

Myślę, że to również dla Ciebie był wyjątkowy i niesamowity czas.  Być może było intensywnie, błogo, remontowo, blisko i daleko, z deszczem, słońcem, zakwasami, lekcją pokory, odpuszczania. Może dowiedziałeś się czegoś o sobie, spełniłaś swoje marzenie. Cokolwiek z tej listy odkreśliłaś- BRAWO! Przybij sobie piątkę, powiedz sobie WOW! Jestem Super, Jestem Odlotowa, wyjątkowa. Doceń siebie i poczuj Thank you for today!

Spójrz na te punkty, powspominaj ten czas, co Tobie dał, co z tego chcesz zabrać, zapamiętać. Czego się o sobie dowiedziałaś… Niech to będą refleksje, wspomnienia i wnioski, które przywołają uśmiech na Twojej twarzy, osłodzą i dodadzą energii, ogrzeją gdy już będzie szaro, dżdżysto i bleee. 

A póki co dużo sierpniowego słońca i uśmiechu na ostatni tydzień wakacji. 

Thank you for today! Ja się biorę za sprzątanie, bo u mnie faktem jest remont i autentyczny kurz, który jest absolutnie wszędzie. Tort jednak musi być, no przecież to nasza tradycja! Ale to w środę 31.08, jak już się trochę ogarnę i odnajdę na nowo po remoncie.

* Taka nasza odlotowa tradycja- tort na zakończenie wakacji, z quizami, podchodami, zawodami, zadaniami. Dzieci to po prostu uwielbiają. Ja zresztą też 😉