Zimno, o poranku nawet mroźno. Czekasz na to tchnienie wiosny, a tu czasem jeszcze czeka Ciebie skrobanie auta. Przebierasz nogami, trochę żeby się rozgrzać, a po części dlatego, że wystawiasz twarz do słońca i czujesz, że jesteś gotowa… na wiosnę!

Taki pierwiosnek, też pewnie czeka i przebiera… nóżkami? Jak już pewnie wiesz, żadna ze mnie ogrodniczka, ale… pierwiosnki tu i ówdzie w ogrodzie są.* No więc jeśli już, to raczej jedną chudą nóżką tupną-  i zima, nie zima- wychodzą! Nawet, jeśli przyjdzie im się przebijać przez śnieg- dadzą radę! Są gotowe!

Lubię ten stan, takiej gotowości, otwartości, wewnętrznego spokoju i sprawczości. Wtedy działam, nawet jak gdzieś tam drżą te łydki. A każdy ma czasem taki moment, dzień, albo nawet kilka z rzędu i to jest normalne. Zatrzymaj się, weź kilka oddechów, popatrz w niebo, może bociana zobaczysz… I po prostu rób swoje!

Nawet , jeśli gdzieś w głowie słyszysz głosy (swoje albo innych) “eee, to nie ten moment, odpuść sobie”, “to może umyję okna…” ,  “to ja poczekam…” No to czekaj, aż będzie cieplej, zimniej, aż przyjdzie ci ochota, aż znowu stwierdzisz, że umyjesz okna, posprzątasz na strychu, aż przezwyciężysz strach przed porażką albo sukcesem… 

Bądź jak ten pierwiosnek i rób swoje! Nie czekaj na ten idealny moment, muzę, wenę twórczą, natchnienie, motywację. Tupnij swoją zgrabną, bladą po zimie nóżką i działaj! Nawet, jeśli zadrży Tobie łydka, albo głos, ręce, serce, cokolwiek! Zaufaj sobie.

Gdyby pierwiosnki tyle myślały, to wiosnę mielibyśmy w czerwcu. A tu ni stąd, ni zowąd, ona już jest. Moje dzieci szukały jej oznak na szkolnym spacerze, są żurawie, bociany, dłuższe dni, cieplej się robi, a dziś pewnie w radiu usłyszysz Grechutę i Vivaldiego.

Życzę Tobie, byś usłyszała również wspierające Ciebie myśli, takie dobre, pozytywne, pełne odwagi, chęci chcenia, energii, otwartości. Poczuj w sobie gotowość, Ty sama wiesz do czego, każda z nas ma coś takiego- swojego, jakieś odkładane marzenie, wyzwanie, zachciankę, potrzebę serca, coś co sprawi Tobie radość, będzie wytchnieniem i da spokój wewnętrzny. 

To jak, gotowa na wiosnę? Pierwiosnkowego, narcyzowego… pięknego dnia!

*na zdjęciu akurat narcyzy 😉