Dziś szczerze i uczciwie, bo kłamstwo jak powszechnie wiadomo ma krótkie nóżki i choćby przywdziało szpilki, nawet te, w których czuje się jak milion dolarów, by te nogi wydłużyć, to i tak prawda wyjdzie na jaw.
A że 28. marca jest Dzień bez Kłamstwa, to weźmiemy pod lupę macierzyńskie grzeszki, triki, oszustwa i… mijanie się z prawdą.
Fizyczne- niewinne, narzucane przez modę, media, mamę, sąsiadkę, a wreszcie przez nas same. Rzęsy (od pani Jolki doklejone 1:1) wyszczuplająca bielizna (jak u Bridget Jones na randce), makijaż (byle nie kamuflaż), stanik, który z A zrobi C, zastrzyk wygładzający zmarszczki, krem na przebarwienia, balsam na cellulit, no i zabawa kolorami, odpowiednim krojem, wiązaniem, dodatkami.
No i wszystko super, do czasu… rzęsy, tipsy odpadają, farba się zmywa, makijaż rozpływa, bielizna uwiera i krępuje ruchy. A zatem?
Bawmy się modą, wyglądajmy ładnie i kobieco, czujmy się atrakcyjne i sexi. Dbajmy o siebie delikatnie, czule, szczerze i uczciwie. Taka postawa pełna akceptacji- siebie, swojego życia, własnych decyzji, macierzyństwa i kobiecości, jest stanięciem w prawdzie, takiej autentycznej i naturalnej- boso i na golasa!
Bo nawet jeśli moja kobiecość ma wystające obojczyki, coraz więcej siwych włosów, zmarszczki śmieszki, małe piersi, żylaki, bliznę po cięciu cesarskim, no to ja biorę ten pakiet, akceptuję i kocham. I tu jest dopiero ta naga prawda o sobie. Nie o tym, jak wyglądasz na zdjęciu w socialmediach, nie o tym, co i kto powiedział, jak skomentował, zareagował, jakich “dobrych rad” udzielił…
Czy bierzesz, akceptujesz i kochasz- tak szczerze i uczciwie- absolutnie wyjątkowy pakiet, jakim jesteś “TY”? Z Twoimi:
wyborami życiowymi,
decyzjami zawodowymi,
patentami na frajdę w macierzyństwie,
metodami wychowawczymi,
sposobami na nocne koszmary,
z rozwiązaniami na natrętne, zasupłane myśli,
kreatywnością kulinarną , gdy przemycasz witaminy,
szczerbatą magią, gdy przeistaczasz się we Wróżkę Zębuszkę,
misjami tajnej agentki, gdy przygotowujecie przyjęcie niespodziankę,
corocznymi świątecznymi konspiracjami (hasło1: Święty Mikołaj, hasło2: Króliczek Wielkanocny)
kontaktami “KaOwca”, gdy organizujesz kulturalno- oświatowe wyjścia, spotkania, imprezy,
przepisami na najlepszą zupę pomidorową i sernik rosa’
i z całą resztą Twoich talentów, supermocy i cudów, jakie tylko Ty potrafisz zdziałać!
Każda z nas realizuje swoje macierzyństwo w zupełnie inny, niepowtarzalny sposób. Rób to w zgodzie z sobą, z miłością, akceptacją, szczerze i uczciwie… w szpilkach, trampkach, kapciach, balerinach, boso… niech będzie prawdziwie. Thank you for today 😉