Gdy Pan Bóg rozdawał orientację w terenie, ja się zgubiłam. Czasem bardzo utrudnia mi to życie, bo potrafię zgubić się naprawdę wszędzie. Czuję się wtedy bezradna. To uczucie jest tym większe, jeśli nawigacja zawodzi, a w samochodzie mam dzieci. Podróże uwielbiam, ale tego typu wycieczki krajoznawcze już niekoniecznie. Jest to dla mnie niebywały trening cierpliwości, wyrozumiałości do siebie samej i kreatywności, jeśli akurat jadę z dziećmi. Tym bardziej cenię sobie wszelkie drogowskazy, strzałki, znaki i dobrych ludzi, którzy cierpliwie mi tłumaczą drogę do celu.
W życiu też czasem się gubię- w codziennych obowiązkach, wyzwaniach, zwykłej rodzinnej logistyce. I są dni, że nie jest łatwo się odnaleźć na tej naszej mapie macierzyństwa. Tu nie ma dróg na skróty, to Ty decydujesz, którą drogę wybierasz. Czy to będzie szybka, gładka i wielopasmowa autostrada, czy raczej krajobraz sielski, anielski, urokliwy, z zakrętami, dziurami, zwężeniami i widokami za milion dolarów.
Kochana Odlotowa Mamo! Masz w sobie to COŚ, tę swoją wewnętrzną nawigację, instynkt, intuicję, Twoją SUPERmoc! Nazwij jak chcesz i wsłuchaj się w siebie, byś sama ze sobą nie pobłądziła. Byś wiedziała, która droga jest dla Ciebie lepsza, taka, wiesz… bardziej Twoja. Która da Tobie więcej frajdy z samej podróży, z tego, co dzieje się po drodze.
Daj sobie czas, by dobrze obrać tę trasę. Stwórz swoją wizję Macierzyństwa. Wsłuchaj się w siebie. Naprawdę warto! Może dzięki temu unikniesz korków- trudnych emocji, nerwowych poranków, własnej frustracji, poczucia winy, gderania… Zamiast tego pojedziesz objazdem- ciut wolniej, może drogą połataną, ale za to z większym luzem, spokojem wewnętrznym, miłością i cierpliwością. Odpuszczając kiedy trzeba- sobie i innym, z wyrozumiałością i uważnością .
A jak utkniesz, pogubisz się, zabłądzisz, co może zdarzyć się KAŻDEMU, to szukaj znaków, drogowskazów, które pomogą Ci odnaleźć drogę. Nie poddawaj się!
Bycie pilotem na trasie naprawdę nie jest moją mocną stroną. Zdając egzamin na prawo jazdy, upewniałam się egzaminatora, w które prawo czy lewo mam jechać! A zdawałam w ósmym miesiącu ciąży! Jednak na mapie „Macierzyństwa” orientuję się bardzo dobrze. Oto kilka moich odlotowych drogowskazów dla Ciebie:
Przede wszystkim jednak, Odlotowa Mamo, baw się dobrze w tej podróży, ciesz się nią! Tego właśnie Tobie życzę- frajdy z macierzyństwa, ulubionej piosenki na trasie, przerwy na kawę, widoków za milion dolarów i zmierzania tą Twoją Własną Drogą!
Mam nadzieję, że również Odlotowa Mama jest dla Ciebie takim drogowskazem. Pracując z Mamami, wspieram je w odkrywaniu swojej nawigacji, w obieraniu swojej drogi i tworzeniu ich wizji macierzyństwa. Przekonaj się sama- zapraszam Cię na gratisową konsultację i na warsztaty 😉
*Aby umilić Tobie czas na trasie- stworzyłam Odlotowy podcast z Tobą w roli głównej.
Moc uścisków i bezpiecznej podróży!
PS. Dziękuję tym wszystkim dobrym ludziom, którzy pomagają mi odnaleźć drogę, gdy błądzę 😉