Dziś na blogu wesoło i niebanalnie, bo głos oddałam dzieciom. Trochę jak słynny plebiscyt “Srebrne Usta” radiowej Trójki, tyle że tu są to szczerbate i równie niebanalne wypowiedzi mojej wesołej trójeczki 😉 Kategoria “czas”, który jak każda mama wie, jest pojęciem względnym i totalnie abstrakcyjnym, zwłaszcza, gdy ma się 6 lat. Co z tego wynika i jak to się ma do bycia mamą?
– Kocham cię jak 160 (czyli niewyobrażalnie dużo)
-Tatusiu będziesz mi potrzebny jeszcze 100 miesięcy (Kuba) Mąż się zmartwił, bo to niewiele ponad 8 lat, a co potem??? Na to Ala, NIE, 100 miesięcy to i tak za długo!
– Asia (podczas gry planszowej) miała odpowiedzieć na pytanie: Kiedy zaczyna się starość- do wyboru 40, 60, 80 lat. Pada odpowiedź- 40! A w ogóle jak ma się 12, to już baaardzo dużo!
Gdy jest się mamą, to zupełnie inaczej odmierza się czas i ma on inne znaczenie.
Dopisz swoje!
I wreszcie taki Wasz czas, taki niepowtarzalny, wyjątkowy… jak 160 normalnie!
I wiadomo o co chodzi, prawda?!
fot. Iwona Fularczyk